Wycieczka w Bieszczady
Byliśmy na ciekawej wycieczce w Bieszczadach. Pojechało z nami trzech wychowawców: pan Mariusz, pan Bartosz i pan Jacek. Pojechaliśmy w grupie mieszanej, czyli z chłopakami. Podróż była długa ale większość spała, wiec szybko minął nam czas podróży…
Zapora i elektrownia wodna w Solinie.
Zwiedzaliśmy, miedzy innymi, elektrownie wodna w Solinie i odbyliśmy spacer po zaporze. Chcieliśmy dowiedzieć się czegoś ciekawego na ich temat i poznać częściową historie elektrowni. Po spacerze poszliśmy do punktu informacyjnego i tam obejrzeliśmy ciekawy film udzielający informacji na temat tego, jak powstała elektrownia i jak działa. Potem przewodnik oprowadził nas po wnętrzu elektrowni i zaczął nam opowiadać jak co działa i dzięki czemu oraz kiedy można zobaczyć najciekawsze zjawiska z nią związane. Następnie wprowadził nas do tuneli wewnątrz zapory . Im schodziliśmy niżej tym było coraz zimniej . Po wyjściu na zewnątrz pojechaliśmy do schroniska. Niestety nie można było robić zdjęć pamiątkowych ale i tak było ciekawie.
Spacer po Bieszczadach
Poszliśmy tez na najdłuższy spacer jaki mógł być. Zajął nam ponad sześć godzin. Byliśmy strasznie wyczerpani . Chodziliśmy po lasach i górach i podziwialiśmy uroki Bieszczad. Mijaliśmy ciekawe miejsca i widzieliśmy ciekawe zjawiska takie jak nadmuchana żaba.
Niebieski szlak.
W czasie wolnym odbyliśmy tez krótki ciekawy spacer po okolicy. Kierowaliśmy się niebieskim szlakiem oznaczonym na drzewach. Idąc w lesie widzieliśmy wilka który przebiegł nam drogę . Zrobiliśmy sobie przerwę na górze przypominającej punkt widokowy gdyż było z niego widać cala okolice i piękne widoki. Potem wróciliśmy do schroniska i poszliśmy wypoczywać.
Szliśmy tez innym szlakiem, którym doszliśmy nad wodospad, przy którym chwile posiedzieliśmy i wypoczęliśmy. Wróciliśmy później do siebie odpocząć, bo wieczorem czekał nas następny spacer.
Byliśmy tez w Polańczyku. Z samego rana po śniadaniu przygotowaliśmy się do wycieczki na plaże nad Solina. Na miejscu porobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia i trochę odpoczęliśmy na słońcu. Potem poszliśmy nad punkt widokowy posiedzieć i popatrzeć na widoki..
Inne zajęcia w czasie wolnym.
W czasie wolnym mieliśmy grilla i graliśmy w siatkówkę przed schroniskiem. Dużo się tez opalaliśmy a nawet mieliśmy mecz siatkówki.
Powrót do Czuchowa
Wstaliśmy z samego rana i zaczęliśmy się pakować. Od razu po śniadaniu z niechęcią wyjechaliśmy. Chcieliśmy przedłużyć wyjazd, bo bardzo nam się spodobało ale przyjeżdżała następna grupa i niestety, nie mogliśmy. Każdy raczej był zadowolony z wyjazdu i dobrze go wspomina.
Artykuł przygotowała wychowanka
Monika Okrasa
biesz5r.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 398 raz(y) 16,54 KB |